STARY CMENTARZ W BIELSKU
To nieczynny już od przeszło 60 lat cmentarz ewangelicki znajdujący się w Bielsku
przy ul. A. Frycza Modrzewskiego na Bielskim Syjonie.
Został założony w lutym 1833 r. na nieruchomości ofiarowanej przez mydlarza Gotliba Klimke. Decyzję o jego budowie
przyśpieszyła epidemia cholery, która nawiedziła Bielsko w 1831 r. Wcześniej zarówno ewangelicy jak i katolicy byli 
chowani na wspólnym cmentarzu przy kościele Św. Trójcy. W latach 60-tych XIX w. cmentarz został znacznie 
powiększony w kierunku wschodnim. W 1911 r. otwarto nowy cmentarz ewangelicki przy ul. Listopadowej.
Pochówków na starym cmentarzu dokonywano praktycznie aż do czasów II wojny światowej. Przypuszcza się, że 
w późniejszym okresie zakopywano tutaj nielegalnie ofiary Urzędu Bezpieczeństwa.
Po 1945 r. cmentarz był regularnie niszczony, komunistyczne władze domagały się  usunięcia niemieckojęzycznych 
nagrobków. Potomkowie pochowanych na cmentarzu osób żeby ratować groby swoich bliskich dewastowali płyty
nagrobkowe po przez zamalowanie napisów farbą albo całkowite skucie napisów. Niejednokrotnie zdarzało się, że 
przewracano całe nagrobki napisami do ziemi.
Stary cmentarz składa się z siedmiu sektorów. Prowadzi do niego neogotycka brama z trzema arkadami, zbudowana 
w 1863r.
Najstarszy zachowany na tym cmentarzu nagrobek pochodzi z 1857 r.
Najbardziej reprezentacyjną część nekropolii, jest prowadząca z południa na północ "Aleja Zasłużonych", przy której 
swoje miejsce spoczynku znaleźli, najbogatsi i najbardziej zasłużeni mieszkańcy miasta.
Na starym cmentarzu ewangelickim przy ul. A. Frycza Modrzewskiego spoczywaję m.in:

burmistrzowie miasta - Karol Ferdynand Sennewaldt
                                           Moritz Scholz
                                           Henryk Hofmann

zasłużeni pastorzy       -  Józef Schimko
                                            Karl Samuel Schneider
                                            Teodor Haase

przemysłowcy               -  Gustaw Forster
                                            Herman Schneider

działacze społeczni     -  Theodor Sixt

Dziś, nieczynna od przeszło 60 lat, nekropolia jest enklawą dzikiej przyrody w centrum miasta. Rosną tu piękne drzewa 
o pomnikowym wręcz  wyglądzie oplecione przez wszędobylskie bluszcze i inne pnącza. Zamknięty i nieuczęszczany
cmentarz wzięła w posiadanie natura. Nagrobki, mury, cmentarne alejki obrośnięte są licznymi gatunkami roślin.
Jest to również oaza dla ptaków w okresie lęgowym i małych ssaków'
Miejsce zadumy i ciszy tętni swoim życiem.
Bibliografia:
Jacek Kachel; ABC Bielska-Białej,; Bielsko-Biała: Urząd Miejski w Bielsku-Białej 2007
THEODOR KARL JULIUS SIXT
Ur. 14 marca 1834 r. w Bietigheim zm. 4 czerwca w 1897 w Bielsku, austriacki przedsiębiorca, działacz społeczny, filantrop. Był jednym z najbogatszych mieszkańców Bielska drugiej połowy XIX wieku.
Urodził się w 1834 w Bietigheim w 
Witembergii. Co do dziennej daty 
urodzenia, przyjmuje się na podstawie 
ksiąg parafialnych dzień 14 marca
jednakże na nagrobku widnieje data
16 marca.
Jego ojciec Karl był profesorem w 
miejscowym liceum. W drugiej połowie
XIX w. młody Theodor osiedlił się na 
Morawach. W 1870 r. w wieku 36 lat 
poślubił w Przyborze 21-letnią Johanne
Emilie Weich, należącą do bogatej 
rodziny mieszczańskiej z 
Bielska.Świadczy to o dużym majątku i 
wysokiej pozycji społecznej Sixta, która 
była konieczna aby został 
zaakceptowany przez rodzinę Weich. Po 
ślubie zamieszkał w Bielsku  ważnym 
ośrodku przemysłowym w 
zaprojektowanej przez Karola Korna 
willi przy Elizabethstrasse (obecnie ul.
Mickiewicza).
Został właścicielem farbiarni w 
Wapienicy k. Bielska (dziś dzielnica 
miasta). Prawdopodobnie grał również
na giełdzie i skupował akcje bielskich
przedsiębiorstw a także zainwestował w
 wystawę światową, która odbyła się w 
Wiedniu w 1873 r. Wśród plotek, nie 
znajdujących historycznego 
pokrycia,pojawiają się informacje o 
handlu 
bronią czy prowadzeniu przez niego 
sieci domów publicznych. Podejrzewa 
się też, że czerpał zyski prowadząc w 
okolicy miasta kwatery dla robotników 
(na skutek uchwały rady miejskiej, 
robotnicy mieli zakaz osiedlania się w 
granicach miasta Bielska) oraz należał 
do loży masońskiej.
Po 17-nastu latach małżeństwa 38-letnia Johanne zmarła na zawał serca w niewyjaśnionych 
okolicznościach. Dwa lata po śmierci Johanne, w 1889 Sixt ożenił się powtórnie z 26-letnią
wówczas Anną Zipser, wywodzącą się z fabrykanckiej rodziny. Do końca życia pozostał 
bezdzietny. Zmarł 4 czerwca 1897r. Przyczyną śmierci była prawdopodobnie gruźlica nerek.
Pochowany został na starym cmentarzu ewangelickim  w Bielsku. Nie zachowało się do
naszych czasów  żadne jego zdjęcie ani portret.


W testamencie willę zapisał miastu z kategoryczną klauzulą zakazującą komukolwiek ją 
odsprzedawać, natomiast majątek rozdzielił między biedotę bielską, parafię ewangelicką 
Zbawiciela i Ewangelicki Związek Kobiet (za jego pieniądze powstał sierociniec męski).
W 1900 roku jedną z ulic miasta wytyczonych na Dolnym Przedmieściu nazwano imieniem 
Theodora Sixta. Nosi ona tę nazwę do dziś. 
Po II wojnie światowej zarówno okazały grobowiec jak i willa będąca siedzibą konserwatora 
zabytków niszczały. Grobowiec wyremontowano w latach 90-tych  (sprostowanie: został 
odrestaurowany na przełomie 2000-2001 r. przez Pracownię Rzeźby w Kamieniu B. i W.
Arminajtis ze Starego Bielska.   dopisek: B.Arminajtis )
Natomiast willi przywrócono wygląd pierwotny, gdy stała się w 2002 roku siedzibą rektoratu
Akademii Techniczno Humanistycznej.
Bibliografia:
Artur Pałyga : Tajemniczy pan Sixt  Gazeta Wyborcza Katowice 277 28 listopada 2006
Beskidia.pl zasłużeni bielszczanie Theodor Sixt
Grobowiec Theodora Sixta zprojektował i wykonał wybitny rzeźbiarz wiedeński Franz 
Vogl, wykonawca rzeźb na grobowcu Sennewaldta i jedynego w Polsce pomnika 
Marcina Lutra na Bielskim Syjonie.

 Przy obelisku z czarnego granitu na białej marmurowej kolumience, delikatnie 
przysiadł anioł. Zapisuje imię i nazwisko nowego mieszkańca miasta umarłych, 
który powiększył tego miasta grono. Piórkiem stawia kropkę co sugeruje, że praca 
została przez niego ukończona.
ADOLF CICHY
Grobowiec przyścienny prof. muzyki Adolfa 
Cichego.Owalny medalion z białego 
marmuru opleciony  liśćmi laurowymi dłuta 
Hansa Schwathe (wykonawca portretu
superintendenta Haase i rzeźby dziewczynki 
z aniołem na nowym cmentarzu w Bielsku), 
odrestaurowany i zdeponowany w Kościele 
Zbawiciela. Kwatera grobowca kompletnie 
zdewastowana, łącznie ze wschodnim 
murem nekropolii. 
Na   zdjęciu wirtualna rekonstrukcja 
grobowca.
ZIPSER
Kwatera grobowa rodziny Moritza Zipsera.
Grobowiec i ogrodzenie wykonane w stylu 
Art Deco z lastrika i białego marmuru 
(medalion). Medalion z wizerunkiem zmarłej 
Elizabeth Zipser dłuta wybitnego 
wiedeńskiego artysty Johannesa Benka
zdeponowany w Kościele Zbawiciela.
POMNIK WDZIĘCZNOŚCI I MIŁOŚCI
Teren Parafii Ewangelicko-Augsburskiej i Bielskiego Syjonu. Na wprost Kościoła Zbawiciela
i jedynego w Polsce pomnika M. Lutra, stanął Pomnik Wdzięczności i Miłości. Cokół pomnika 
to część nagrobka Pastora Georga Nowaka z Bielska. Urna z piaskowca w stylu 
klasycystycznym została w całości zrekonstruowana. Pomnik ten ma upamiętniać nieistniejący
już najstarszy dwuwyznaniowy cmentarz ewangelicko - katolicki w Bielsku przy kościele Św.
Trójcy.
JOH.C.BAYER
Filigranowe epitafium budowniczego Johanna Bayera.
Z różowego włoskiego marmuru pod klasycystycznym portalem z 
dwiema kolumienkami na ceglanym murze.
Epitafium przed renowacją
HERMANN BRÄUTIGAM
Kwatera grobowa nauczyciela w seminarium ewangelickim.
Wraz z ogrodzeniem wykonany z lastrika w stylu Art Deco. Na steli 
owalny, marmurowy medalion z wizerunkiem zmarłego, dłuta 
Johannesa Benka.
SENNEWALDT
To jeden z największych grobowców na 
cmentarzu. Należy do rodziny Sennewaldt.
Grobowiec wykonano z lastrika i czarnego 
szwedzkiego granitu. Czoło grobowca to 
granitowy obelisk z medalionem z białego 
marmuru z podobizną zmarłego Karola 
Ferdynanda Sennewaldta - burmistrza 
Bielska oraz figuralną kompozycją 
rzeźbiarską dłuta austriackiego rzeźbiarza 
Franza Vogla twórcy grobowca Sixta i 
pomnika Marcina Lutra na Bielskim Syjonie.


Po obu stronach obelisku stoją dwa 
wysokie cokoły na których umieszczono 
rozłożyste wazy w stylu klasycznym tzw. 
urny-łzawice
Między cokołem z wazą - urną a odwróconą 
wolutą, która kompozycyjnie zamyka ścianę
grobowca znajdują się tablice z 
inskrypcjami zmarłych członków rodziny.
Prawa i lewa strona grobowca to po 6 
tablic-epitafiów, razem 12 tablic z czarnego 
granitu
Na cokole obelisku przycupnęły dwa aniołki (rzeźba została zdewastowana,
odłamano skrzydła a rzeźby pobrudzono smołą). Jeden z aniołków klęczy, drugi
stoi, oba patrzą w górę na medalion z portretem głowy rodu. Trzymają między 
sobą kartusz opleciony wieńcem z liści laurowych i kwiatami róż, w  sztuce 
sepulkralnej symbolem zwycięstwa nad śmiercią (laur) i przerwanym życiem 
(róże)
Dzieło samo w sobie. Piękny portret Karola Ferdynanda Sennewaldta w owalnym 
medalionie z białego marmuru. Obramowanie z brązu w formie wieńca z liści 
laurowych skradziono.
Przykład bezgranicznej głupoty. Bezmyślnie zniszczone dzieło sztuki, ogromnej wartości artystycznej i
bezcenne dobro narodowe.
WILKE
Grobowiec rodziny Wilke z pięknym owalnym medalionem. Stela jak i nakrywa 
grobowca wykonane z białego marmuru. Obie płyty ta stojąca jak i ta leżąca sa 
jednocześnie epitafiami. na dolnej wypisano pozostałych zmarłych czł
onków 
rodziny Wilke. Cała kwatera otoczona delikatnym wzorem żeliwnego ogrodzenia 
które w raz z marmurem stanowi idealną kompozycję.

Z powodu posuniętej degradacji materiału, sygnatura na medalionie jest 
nieczytelna
SIOSTRY DIAKONISY
Oryginalna stela na kwaterze ziemnej sióstr diakonis 
które pracowały w bielskim szpitalu miejskim przy ulicy 
Wyspiańskiego w sierocińcu ewangelickim przy ulicy 
F. Modrzewskiego oraz prowadziły dom opieki społecznej 
przy ulicy Partyzantów.
BARTELMUSS
Niszczejący mur zachodni bielskiego starego cmentarza. To kwatera 
grobowa rodziny Bartelmuss. Na murze widać ślady po wyjętych 
epitafiach, które zdjęto żeby uchronić je przed dalszą dewastacją i 
całkowitym zniszczeniem.
Piękne marmurowe epitafia wyeksponowano w kościele Zbawiciela.
MODLĄCY SIĘ MŁODZIENIEC
Wśród rozszalałej bujnej zieleni kryje się "bluszczowa tajemnica"
W gęstej kuli bluszczu przyroda ukryła rzeźbę modlącego się 
młodzieńca. Po zdjęciu bluszczu widać postać młodzieńca 
opartego o urnę który uklęknął by się pomodlić. Rzeźba 
wykonana z piaskowca. Dużych zniszczeń dokonała sama natura
oplatając bluszczem i utrzymując na kamieniu wilgoć. 
Przypominający świątynię cokół również z piaskowca, także 
poważnie uszkodzony. Brak inskrypcji






























































































































































































































































































































































































































































































































































































































                                                                                                                                KARZEL
Skromny ale piękny nagrobek Pauli Karzel
Portret z białego marmuru wprawiony w szary
granit. Sygnatura nieczytelna

kar
                                                                        
                           KS. FRANCISZEK SCHIMKO
SCH
Główną aleję od zachodniego muru zamykał żeliwny nagrobek księdza Franciszka Schimko.
Fatalny stan nagrobka i walący się za jego plecami mur zmusił administratora cmentarza do jego
demontażu. Obecnie stoi w Kościele Zbawiciela.













sch

sch
sch
                                            FRIEDLÄNDER I BAUM
Prawdopodobnie jedną z pierwszych osób w Bielsku wobec której zastosowano ustawę cesarza AustriiJózefa II o międzywyznaniowych stosunkach obywateli był Wilhelm Friedländer,.sędzia grodzki zmarły we Wrocławiu. Wilhelm był protestantem a pochowano go w grobie ojca  wyznawcy judaizmu na cmentarzu żydowskim. Część Friedländerów spokrewniona z rodziną Baumów przyjęła wiarę ewangelicką
i obie rodziny postanowiły postawić na starym cmentarzu rodzinny grobowiec. Zamówienie złożono u nadwornego cesarskiego kamieniarza Antoniego Wasserburgera w Wiedniu. Powstał okazały grobowiec z szarego granitu. Ustawiono go w alei zasłużonych a całość ogrodzono wysokim żelaznym
płotem. Ogromny, pełen przepychu grobowiec w formie sarkofagu wzbudzał zarówno podziw jak i kontrowersje.o czym pisano w lokalnej prasie. Jak widać malkontentów nigdy i nigdzie nie brakuje, są ponadczasowi.Dzisiaj na cmentarzu pozostała jedynie granitowa nakrywa sarkofagu z wyrytymi nazwiskami.
Sarkofag rodzina podarowała parafii ewangelickiej Bielskiego Syjonu i stoi na wprost Kościoła Zbawiciela na placu Lutra jako tzw Sadzawka Pastorów.

f

f
f